Paweł Hurko pilotowany przez Jarosława Ożóga, który tym razem rolę serwisanta zamienił na prawy fotel pilota Fiesty, zajął wysoką, siódmą pozycję w klasyfikacji generalnej i pierwszą w klasie piątej.
Zawody, w których udział wzięło ponad 100 (!) załóg z kilku krajów odbyły się w okolicach Dzierżoniowa w bardzo wymagających warunkach zimowych. Tym bardziej cieszy nas ich sukces.
Meta i zasłużone, pierwsze miejsce na podium.
Walka z czasem trwała nie tylko na odcinkach specjalnych, ale też w strefie serwisowej. Na ostatnim odcinku specjalnym pierwszej pętli rajdu doszło do awarii i nasza Fiesta zaczęła gubić płyn chłodniczy, co prowadziło do przegrzewania silnika. Podczas serwisu okazało się że uszkodzona jest chłodniczka oleju. Zapasową część mieliśmy oczywiście w naszym busie serwisowym, a nasi serwisanci wyrobili się w regulaminowym czasie 20 minut z jej wymianą.
Strefa serwisowa SolidGarage na wysokich obrotach.
Jazda w trudnych warunkach zimowych. Nie wszystkim załogom udało się ją ukończyć.
Postawa mechaników najwyraźniej uskrzydliła naszą załogę, bo po wyjeździe z serwisu Paweł i Jarek, jadąc "ośką" (w żargonie rajdowym samochodem napędzanym tylko na przednią oś) wygrali następny odcinek specjalny w klasyfikacji generalnej, zostawiając w tyle kilkanaście rajdówek z napędem na cztery koła.
Nasza Fiesta na trasie rajdu. Niektóre załogi bardziej płynęły niż jechały po nawierzchniach dróg.
Załoga coraz lepiej dogaduje się z samochodem, a nasi serwisanci nabierają olbrzymiego doświadczenia w najtrudniejszych warunkach eksploatacji samochodu. Naprawy, często skomplikowane i trudne, muszą być wykonywane nie tylko bardzo dokładnie, ale w też w szybkim tempie i ekstremalnych warunkach.